Temat sekurytyzacji aktywów w Polsce rozpoczął się jeszcze na długo przed jej ustawową regulacją. Już w 1999 r. Bensari Consulting zainicjowało uruchomienie owego procesu, pomagając w założeniu i zarządzaniu spółką Urtica Finanse SA.

 

W tamtym okresie było to dla firmy nie lada wyzwanie. Niemniej jednak program okazał się być pierwszym programem sekurytyzacji, który w Polsce zakończył się sukcesem. Natomiast utworzona spółka uzyskała najwyższy krótkoterminowy rating nadany przez agencję ratingową CERA. Finalnie Urtica Finanse, w ramach dwóch programów sekurytyzacji wdrożonych przez BC, nabyła wierzytelności, a następnie wyemitowała na ich sfinansowanie obligacje o łącznej wartości ponad 300 mln zł.

Dzisiaj, kiedy sekurytyzacja staje się słowem coraz częściej używanym w kontekście polskich finansów, postanowiliśmy wyjaśnić pokrótce to niełatwe zagadnienie.  Sam bowiem proces jest dość czasochłonny i skomplikowany. Jednak ważne jest to, że przy dobrym zaplanowaniu, przebiega sprawnie i przynosi wymierne korzyści wszystkim uczestnikom transakcji.

  1. Inicjator (wierzyciel, przedsiębiorca) wyodrębnia ze swoich aktywów takie, które mogą być przeznaczone do sekurytyzacji (muszą spełniać ściśle określone warunki).
  2. Kolejnym krokiem jest sprzedaż wyodrębnionych aktywów do SPV (podmiot specjalnego przeznaczenia) wraz ze wszystkimi pożytkami.
  3. W oparciu o zakupione aktywa SPV emituje papiery wartościowe tzw. ABS (najczęściej przyjmują one formę obligacji) zabezpieczone tymi wierzytelnościami.
  4. Następnie pozyskane ze sprzedaży papierów wartościowych (np. obligacji) środki pieniężne przeznaczone są na spłatę zobowiązań wobec inicjatora, aby mógł ponownie udzielić kredytu swoim klientom.

Oczywiście przedstawiona powyżej krótka struktura sekurytyzacji to tylko zarys idei procesu. W praktyce są to konstrukcje znacznie bardziej skomplikowane, które wymagają zaangażowania wielu podmiotów.